Najsłynniejszy eksperyment od czasów Galileusza jako pierwszy wykonał Newton. Ale po raz pierwszy w prawdziwie odpowiednich warunkach wykonano go poza Ziemią… Dowódca misji Apollo 15, David Randolph Scott upuścił na powierzchnię Księżyca młotek i ptasie pióro, demonstrując tym samym, że przy braku oporu powietrza wszystkie przedmioty spadają z takim samym przyspieszeniem. Pamiętajmy, że tylko w warunkach wyeliminowania działania powietrza możemy sprawdzić jak naprawdę działa grawitacja i jak spadają ciała o różnych masach (w czasie spadku swobodnego ciała z małej wysokości siłę z jaką działa grawitacja można uznać za stałą). W roku 2014 kosmiczny eksperyment powtórzył na Ziemi prof. Brian Cox, wykorzystując do tego celu technologię prawdziwie kosmiczną. Kto ciekawy – może poszukać relacji z tego eksperymentu w internecie, dla tych którzy chcieliby przekonać się osobiście jak to działa – pozostaje eksperymentowanie z próżniową rurą szklaną, nazywaną rurą Newtona. Rura to szklany cylinder o długości jednego metra (albo dłuższy) w środku znajduje się przeważnie stalowa kulka i małe piórko. Obracając rurę o 180 stopni obserwujemy spadek umieszczonych ciał w powietrzu. Z wnętrza rury można wypompować powietrze. Brak oporu powietrza z kolei powoduje, że zarówno stalowa kulka jak i piórko spadają z jednakowym przyspieszeniem. Do eksperymentowania ze spadkiem i grawitacją wykorzystuje się także inne przyrządy, które także znaleźć można było kiedyś w szkolnych pracowniach: spadkownice, przy pomocy których można wyznaczyć wartość przyspieszenia ziemskiego. Ciekawym urządzeniem są też konstrukcje pozwalające badać tor po jakim poruszają się spadające przedmioty. Przeważnie przyrządy te wyposażone są w prosty mechanizm, który wyrzuca dwie kule: jedna z nich spada pionowo w dół, druga – po torze parabolicznym.